Oglądaj na żywo
Zobacz więcej
Paweł Janas doskonale zna smak piłkarskiego mundialu. Były selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z TVPSPORT.PL opowiedział m.in. o spotkaniu z trenerem Czesławem Michniewiczem. – Porozmawialiśmy o dyspozycji poszczególnych piłkarzy i planach trenera na najbliższe tygodnie – przyznał.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Zakończyła się faza grupowa Ligi Mistrzów. Wiosną w najważniejszych rozgrywkach zobaczymy tylko jednego Polaka, Piotra Zielińskiego. Powinniśmy się niepokoić?
Paweł Janas, były selekcjoner reprezentacji Polski w latach 2002–2006, prowadził naszą kadrę w MŚ 2006: – Kluby naszych piłkarzy mocno zawiodły w tych rozgrywkach. Nikt nie spodziewał się odpadnięcia Juventusu. Robert Lewandowski zmienił zespół i też nadspodziewanie szybko pożegnał się z Ligą Mistrzów. W tych rozgrywkach grają najlepsze drużyny na świecie. Oglądaliśmy wyrównane spotkania i przebłyski naszych reprezentantów. To czasami zbyt mało.
– Za niespełna dwa tygodnie poznamy ostateczny skład kadry na mundial. Spodziewa się pan niespodzianek?
– Raczej nie. Reprezentanci Polski prezentują podobny poziom. Teraz trzeba uważać, żeby nikt nie złapał kontuzji. Jeżeli nic się nie wydarzy, to trener Czesław Michniewicz postawi na tych zawodników, których wcześniej sprawdził i ma do nich zaufanie.
– Kto może być największym przegranym ostatnich tygodni?
– Problemy mogą mieć młodzi gracze, którzy niedawno zmieniali kluby. Szkoda kontuzji Jakuba Modera, który byłby naszym podstawowym zawodnikiem. Niektórzy grają mało lub praktycznie wcale. Mogą mieć spory problem na finiszu. Selekcjoner często rozmawia z piłkarzami, jeździ do nich i ogląda spotkania. Na pewno podejmie dobre decyzje.
– Niedawno rozmawiał pan z selekcjonerem. Jak wyglądało wasze spotkanie?
– Porozmawialiśmy o dyspozycji poszczególnych piłkarzy i planach trenera na najbliższe tygodnie. Niebawem będzie musiał ogłosić ostateczną listę powołanych.
Następne
– Trener Michniewicz pytywał może o atmosferę mundialu?
– Rozmawialiśmy także na takie tematy. Jednak teraz wszystko się zmieniło. Piłkarze bardziej poważnie podchodzą do uprawiania sportu. Widzimy zupełnie inne podejście. Nieraz przyjeżdżali na kadrę, aby wyjść i pobawić się, a same mecze wyglądały inaczej. Na mundialu okaże się, jak wszystko będzie wyglądać. W eliminacjach nie mieliśmy problemu, ale podobnie było przed poprzednimi turniejami.
– Obrona może być największym zmartwieniem selekcjonera?
– Zgadza się. Z przodu mamy niezłych piłkarzy, z tyłu jest znacznie gorzej i tu możemy mieć problem. Trener na pewno będzie na wszystko przygotowany i znajdzie odpowiednie ustawienie.
– Co musi się zmienić, aby Polska doczekała się upragnionego wyjścia z grupy?
– Zacznę od tego, że mamy bardzo trudnych rywali. Jesteśmy jedynym europejskim zespołem, a historia pokazała, że nie do końca potrafimy grać z innymi. Argentyna będzie należeć do grona faworytów. Meksyk ostatnio regularnie melduje się w 1/8 finału. Arabia Saudyjska gra praktycznie na swoim terenie, w poprzednich spotkaniach traciła mało goli. Mistrzostwa są w nietypowym okresie. Najlepsi piłkarze będą mieć mało przerwy. Latem przyjeżdżali wypoczęci, teraz są w trakcie sezonu.
Następne
– Dlaczego mamy taki problem z drużynami szczególnie z Ameryki Łacińskiej?
– Rzadko rywalizuje się z rywalami spoza kontynentu. Południowa piłka jest zupełnie inna. W 2006 roku mieliśmy dwóch takich przeciwników. Wygraliśmy tylko z Kostaryką. Pół roku wcześniej pokonaliśmy Ekwador w Barcelonie. Na mundialu z nim przegraliśmy. Zespoły szczególnie z Ameryki Południowej prezentują techniczny futbol, długo utrzymują się przy piłce. Dobrze, że zagramy przed turniejem z Chile. Będzie to wartościowy sprawdzian. Z drugiej strony my też graliśmy z Kolumbią i Ekwadorem, ale jak się okazało, te mecze za dużo nam nie pomogły...
– Kluczowy będzie pierwszy mecz z Meksykiem?
– Zawsze najważniejsza jest inauguracja. Sam to przeżyłem. Później trafia się na faworyta w grupie i gdy przegrywasz pierwszy mecz, to w drugim grasz pod ogromną presją, a w trzecim możesz już nie mieć o co walczyć. Niestety, ostatnio miał tak Jurek Engel, ja i Adam Nawałka. Pierwszy mecz jest bardzo ważny.
– U trenera Michniewicza Robert Lewandowski zdobył tylko dwie bramki. Co musi się stać, aby na mundialu miał więcej okazji?
– Za trenera Nawałki Robert też nie strzelił gola w MŚ. Na Euro 2016 zdobył jedną bramkę. To nie jest tak, że tylko ostatnio rzadziej trafia do siatki. W Bayernie Lewandowski otrzymywał wiele piłek od kolegów. Kiedy ich nie dostaje, to zaczyna schodzić niżej, szukać gry, chce rozgrywać. Piotr Zieliński jest w bardzo dobrej dyspozycji i liczę na dobrą współpracę tej dwójki. Jeżeli Robert będzie otrzymywać podania w polu karnym, to na pewno zamieni je na gole.
– Jakie są pana oczekiwania przed mundialem?
– Jestem Polakiem i chciałbym, aby nasza drużyna wreszcie wyszła z grupy i pograła o coś więcej. Przechodzimy eliminacje bez większych problemów, a potem zaczynają się schody. Moja kadra grała ostatni mecz z Anglią. Mieliśmy zapewniony wyjazd na mundial i wtedy to rywal musiał z nami wygrać, aby wywalczyć awans. Trzeba odpowiednio nastawić chłopaków i powalczyć przynajmniej o 1/8 finału.
2 - 1
Polska 
1 - 1
Albania 
2 - 0
Cypr 
0 - 4
Austria 
3 - 0
Andora 
8 - 0
Malta 
4 - 3
Walia 
0 - 1
Norwegia 
2 - 1
Gibraltar 
5 - 1
Czechy 
14:00
Walia
16:00
Turcja 
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna 
18:45
Hiszpania 
18:45
Polska
18:45
Niemcy 
18:45
Białoruś 
18:45
Azerbejdżan 
